Wielkanoc tuż tuż !!!
Witam Nasze kochane dzieci! Święta Wielkanoce tuż, tuż – oto propozycje na spędzanie wolnego czasu.
1. Czytanie opowiadania ,,Bajeczka Wielkanocna”
,,Bajeczka Wielkanocna ”
Wiosenne słońce tak długo łaskotało promykami gałązki wierzby, aż zaspane wierzbowe kotki zaczęły wychylać się z pączków.
– Jeszcze chwilę – mruczały wierzbowe kotki – daj nam jeszcze pospać, dlaczego musimy wstawać?
A słońce suszyło im futerka, czesało grzywki i mówiło:
– Tak to już jest, że wy musicie być pierwsze, bo za parę dni Wielkanoc, a ja mam jeszcze tyle roboty.
Gdy na gałązce siedziało już całe stadko puszystych kotków, Słońce powędrowało dalej. Postukało złotym palcem w skorupkę jajka: puk-puk i przygrzewało mocno.
– Stuk-stuk – zastukało coś w środku jajka i po chwili z pękniętej skorupki wygramolił się malutki, żółty kurczaczek.
Słońce wysuszyło mu piórka, na głowie uczesało mały czubek i przewiązało czerwoną kokardką.
– Najwyższy czas – powiedziało – to dopiero byłoby wstyd, gdyby kurczątko nie zdążyło na Wielkanoc.
Teraz Słońce zaczęło rozglądać się dookoła po łące, przeczesywało promykami świeżą trawę, aż w bruździe pod lasem znalazło śpiącego zajączka. Złapało go za uszy i wyciągnęło na łąkę.
– Już czas, Wielkanoc za pasem – odpowiedziało Słońce – a co to by były za święta bez wielkanocnego zajączka? Popilnuj kurczaczka, jest jeszcze bardzo malutki, a ja pójdę obudzić jeszcze kogoś.
– Kogo? Kogo? – dopytywały się zajączek kicając po łące.
– Kogo? Kogo? – popiskiwało kurczątko, starając się nie zgubić w trawie.
– Kogo? Kogo? – szumiały rozbudzone wierzbowe kotki.
A Słońce wędrowało po niebie i rozglądało się dookoła, aż zanurzyło złote ręce w stogu siana i zaczęło z kimś rozmawiać.
– Wstawaj śpioszku – mówiło – Baś, baś, już czas, baś, baś.
A to ,,coś” odpowiedziało mu głosem dzwoneczka: dzeń-dzeń, dzeń-dzeń.
Zajączek z kurczątkiem wyciągali z ciekawości szyje, a wierzbowe kotki pierwsze zobaczyły, że to ,,coś” ma śliczny biały kożuszek i jest bardzo małe.
– Co to? – Co to? – zapytał zajączek.
– Dlaczego tak dzwoni? – piszczał kurczaczek.
I wtedy Słońce przyprowadziło do nich małego baranka ze złotym dzwonkiem na szyi.
– To już święta, święta, święta – szumiały wierzbowe kotki, a Słońce głaskało wszystkich promykami, nucąc taką piosenkę:
W Wielkanocny poranek
dzwoni dzwonkiem baranek,
a kurczątko z zającem
podskakują na łące.
Wielkanocne kotki,
robiąc miny słodkie,
już wyjrzały z pączka,
siedzą na gałązkach.
Kiedy będzie Wielkanoc
wierzbę pytają.
Agnieszka Galicka
2. Rozmowa rodzica z dzieckiem ,,Kogo obudziło słońce”?
3. Zwyczaje Wielkanocne – proszę o przeczytanie tekstu dzieciom
https://czasdzieci.pl/okiem-rodzica/id,6135d4.html